Gdy tylko złudnie ciepła temperatura ściąga ze mnie okrycie wierzchnie, pozostawiając ciało okryte jedynie koszulą lub t-shirtem, wtedy wybucha we mnie ochota na zmrożone przysmaki. Tak stało się też pod koniec kwietnia 2015, gdy wysiadając z autobusu na przystanku Foksal zobaczyłem zachęcający szyld „Lody Prawdziwe”.
Lokal jest bardzo ładny, ujmujące są zwłaszcza srebrne kosze, którymi zakrywane są pojemniki z lodami. Wśród smaków nie brakuje moich ulubionych – czy raczej chwilowo faworyzowanych – sorbetów: cytryna, truskawka, malina i mango, są też ciekawe opcje klasyczne: kawa, straciatella, czekolada belgijska czy oreo. Smaki różnią się dostępnością zależnie od dnia.
Ja decyduję się na gałkę (4,50zł za wszystkie smaki) sorbetu cytrynowego, moja towarzyszka wybiera oreo. Wafel standard, za to lody lekko… rozczarowujące. Oreo mogłoby być bardziej kremowe, nie brakuje fragmentów ciastek, jednak ciekawsze w smaku jest wersja obecna parę kroków dalej w Haagen Dazs, sorbet poprawny, acz już po połowie nudny, zdecydowanie czegoś mi tu brakowało.
Nie ustaję w poszukiwaniu najlepszej lodziarni, chętnie poznam Wasze ulubione miejsca – piszcie. Mam przy tym nadzieję, że ciepło utrzyma się jak najdłużej i maj nie będzie płatał figli, pozwalając na dalsze odkrycia „w terenie”.
Lody Prawdziwe
Adres: ul. Nowy Świat 22
Strona: FB
Godziny otwarcia: pon. – niedz.: 11:00 – 21:00
Numer telefonu: brak
Dla mnie jedne z najlepszych lodów jakie do tej pory jadłem to właśnie lody w lodziarni „Lody Prawdziwe” na Nowym Świecie.
Szczególnie polecam sorbet o smaku kiwi, moim zdaniem najlepszy smak rozwala system 🙂
Osobiście nie przepadam za sorbetami, ale sorbety w tej lodziarni zmienią zdanie każdego niedowiarka 😉
Moim zdaniem bardzo dobre są też smaki: truskawkowy, mango, jabłkowy, czekoladowy (smak prawdziwej czekolady mniam, mniam, mniam), raffaello.
Nie smakowały mi lody o smaku bakaliowym.
Jak już polecamy sobie różne lodowe miejscówki to dla obieżyświatów polecam lodziarnię w Monte Carlo i ich niesamowity shake truskawkowy tutaj namiary http://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g190409-d6351485-Reviews-Gelatorino-Monte_Carlo.html
Lody wyglądają niesamowicie, trzeba będzie się tam wybrać i sprawdzić jak smakują 🙂
Sprawdź nowe miejsce przy pl. Zbawiciela – Cho na Loda. 😉 – polecam!
Zdecydowanie polecam Lodziarnia Jednorożec przy ulicy Kazimierzowskiej (przy placu, gdzie znajduje się kino Iluzjon) w Warszawie. Jak na razie najlepsze lody jakie jadłam w Warszawie!
Ja byłam w w Lodach Prawdziwych ale w ich pierwszej lokalizacji i też byłam bardzo rozczarowana. Ja bardzo polecam, z całego serca lodożercy, lodziarnię ale w Poznaniu, która nazywa się Kolorowa i znajduje się na ul. 27 Grudnia (obok McDonald’sa).
Naprawdę, jeżeli będziecie w Poznaniu musicie spróbować tych lodów – każdy, kto idzie tam ze mną pierwszy raz mówi, że czegoś takiego nie jadł. Szczególnie polecam smak Snikers, który nie jest po prostu zmiksowanym batonem ze śmietankową bazą – to lody waniliowe z karmelem, kawałkami (połówkami!) orzeszków ziemnych i czekoladą. Niebo w gębie. Mają też sorbety lub smaki wiśni (w porto) w czekoladzie, mascarpone z cz. porzeczką, bananowe z herbatnikami i karmelem, Kinder Bueno, Rafaello, Dakłas, etc. Jest w czym wybierać. 😉
Warto też dodać, że tam porcja kosztuje 4zł i można 1 porcję podzielić na dwa smaki. 2 porcje z Lodów Prawdziwych wyglądały jak jedna w Kolorowej…
W Warszawie moje serce też nalezy do Lodziarni Baśniowej – mniam, tam wybór też ogromny i pyszny.
Dzięki za sugestie! Z pewnością sprawdzę oba miejsca, mam w maju plan odwiedzić Poznań – idealnie.