Dotychczas nie kojarzyłem Chorzowa z ekscytującymi przygodami kulinarnymi, był szarym buforem pomiędzy miastem, z którego pochodzi mój Ojciec (Bytom), a bijącym, czarnym sercem Śląska – Katowicami. O Mańana Bistro & Wine Bar usłyszałem na ceremonii rozdania nagród Kuchnia+ i od tamtego momentu szukałem okazji, żeby lokal odwiedzić, nadając tym samym nowych walorów znanej-nieznanej okolicy. Podczas letniego urlopu udało mi się dotrzeć do Chorzowa na kolację (menu kolacyjne funkcjonuje w godzinach 17-21) i sprawdzić wychwalany przez telewizję lokal.
Lokal pełny, a dość wąski, wystrojem przypominający dowolny nowoczesny lokal w dużym mieście: gładkie drewniane blaty, przeszklenia, ściany z winem i nisko zawieszone, industrialne lampy. Nic ciekawego, jednak w kontekście Chorzowa może się wyróżniać. Menu prezentuje się bardzo ciekawie, dań nie ma wiele – jest obfitość deserów – za to te, które są, zachęcają niepospolitymi ingrediencjami. Obsługuje mnie bardzo kompetentna, młoda kobieta, której uprzejmość łagodzi negatywny efekt postawionych zbyt blisko siebie stolików (doskonale czułem zapach perfum klientki obok).
Na początek zupa szpinakowo-szczawiowa, z zatopionym w niej jajku w koszulce i kromką ciemnego chleba prezentuje się znakomicie. Cudowna konsystencja i wspaniały aromat, jednolitość przełamana fascynującą kwaskowatością, jedna z lepszych zup, jakie ostatnio jadłem.
Tarta z porem i gorgonzolą pomimo dobrego ciasta na spodzie, była bardzo jednolita i dość… nudna, dominował smak jajka. Wciąż, jak na tartę prezentowała wysoki poziom.
Gwiazdą posiłku okazała się konfitowane udo kaczki z czerwoną kapustą gotowaną w sosie ananasowym. Sama kaczka była idealnie miękka, kapusta miała słodko-ostry, niemal orientalny smak, a dodatki w postaci klusek parmezanowych i otaczającej talerz emulsji z czerwonej kapusty i wina (słodkiej!) świetnie się uzupełniały. Do tego niewielka ilość polewy karmelowej z rodzynkami i naprawdę oryginalne danie gotowe.
Na deser zamówiłem crème brûlée, jest tu serwowanych w trzech mini-kokilkach, w różnych wersjach: rozmarynowym, bób-tonka, oraz malinowym z sherry. Ten ostatni, o lekko fioletowym zabarwieniu jest wyjątkowo pyszny! Rozmarynowy bardzo delikatny, kremowy, a bób-tonka charakterystyczny, o trochę innej fakturze.
Mańana Bistro & Wine Bar to lokal na poziomie europejskim – poszukujący oryginalności i własnej tożsamości kulinarnej. Ludzie zdają się to doceniać, nagrody i co ważniejsze, pełny lokal sugerują utrzymujący się poziom. Jestem niesamowicie zadowolony, zarówno z wizyty, jak i z samego faktu istnienia takiego miejsca. Gorąco polecam!
Mańana Bistro & Wine Bar
Adres: Wolności 15, 41-500 Chorzów
Strona: FB
Godziny otwarcia:
pon. – czw.:
09:00 – 21:00
piąt. – sob.:
09:00 – 22:00
niedz.:
12:00 – 20:00
Numer telefonu: 508-293-640